Forum Milowki

Paskal

Ile was jest na tym forum brzdące - roz . Exclamation

cieszycie mnie bardzo , Very Happy

Dlaczego Panie Tadeuszu nie chce pan dać nagrody tupacowi ja bym dała , az by mu się odbiło . Exclamation

czytam to wszystko to mam wrażenie ,ze mówię z ludźmi namóionymi by cągle wszystko negowali . obrzydliwośc . . leece do wód

i jeszcze jedno , mam wrażenie ,że to latorośle wójta za tatusiem się uwzimają . Rolling Eyes

a cudu nie ma ja naprawde nie wiem co robi sołtys , bo nie jestem sołtysem podlotki . . Mieszkam w miescie a tam sołtysów nie ma

nemo

Paskal napisał:
"ja bym dała"
czyżby Paskal był kobietą???

Paskal

Może jestem sołtyska waszym zdaniem tylko , która robaczki .

nemo

Czyżbym zgadł Question

A jeżeli tak to czy są jakieś nagrody Question

Tupac

Paskal

Tam gzie trzeba pan sołtys wyjdzie pięknie . A ten obraz to twój ' dziecko wójta" albo jakieś inne zastraszone cosik "

Cwany Gapa

"Debil nie wie że jest debil, a mądry to wie"

Nie pisze o kim to jest bo mnie jeszcze sądami będzie straszył Very Happy

Paskal

to jednak cudaczku masz w gaciach bylejak co . Question

Alter_Ego

Paskal prostaczku, lepiej nie mieć w gaciach niż mieć sieczkę w głowie a w butach słomę...

Muszelka

abba

Ej! Alter-Ego jesteś? A co z bajką? Śpisz już?

Alter_Ego

Droga/-i Abbo. W niedzielę to nawet Ezop zwykł był odpoczywać. Jutro wieczorem obiecuję kolejną część opowieści. A będzie fascynująca, bo z płaczem i zgrzytaniem zębów naszego bohatera w tle (bo włosów z głowy to już sobie raczej dużo nie nawyrywa) Smile

DarkRother

Dobrze by bylo jakbys scalil te opowiesci do pierwszego posta...

Jest wtedy w calosci i nie trzeba szukac po temacie Smile

.
Chyba wiesz jak to zrobic? Jak nie to moge wyjasnic.

A zeby np odswierzyc temat mozesz napisac ze zmieniles pierwszy post i dodales nowa czesc opowiadania.

Tadek butor

Alter_Ego

W wyborczy niedzielny wieczór w okolicach Biedronki unosił się smród z Puszki Pandory, którą człowiek o wielu nickach otworzył rok temu, zapowiadając na poprzednim forum swój udział w „drodze do gwiazd”. Niebo było tak blisko, ale gwiazda spadła, mimo iż swoim sztucznym blaskiem ostatnio przyćmiewała wszystko wokół. Bo to blask był toksyczny, składem chemicznym przypominający gnilne bagienne gazy mętnie unoszące się nad moczarami. Nie będzie postumentu na rondzie, nie będzie stołeczka, biureczka, pieniążków, komóreczki. Nic nie będzie. I nawet Kononowicza nie trzeba było zaangażować. A tu szampan Igriskoje w lodówce się chłodził, kawior w puszce (prawie z wyższej półki) czekał na triumfalną konsumpcję...
Zamiast przy stole, przycupnął człowiek o wielu nickach na zydelku, wziął do ręki kozik i oddał się z pasją struganiu patyczków. Prędko jednak cisnął robotę w kąt, bo jakoś mu nie szła – ręce drżały a w głowie galopowały jeden za drugim szaleńcze pomysły, jakby tu zgrabnie na forum klęskę swoją zwycięstwem ogłosić. Gorycz jednak zalała całe jego serce, które on na dłoni (czyt. w propagandowych delotach) niósł Milówczanom, a te niewdzięczne łże-elity, gminne urzędasy, złodzieje serwerów, poplecznicy nowego-starego Wodza, wielbiciele ciemnego układu i teorii spisku odrzucili jego wizje, ba – odrzucili JEGO, który całego siebie w słusznej sprawie ofiarował. A oni wybrali, żeby TAK DALEJ MOGŁO BYĆ. Niewdzięcznicy! Zatwardzialcy! Ciemnogród!
Nazajutrz pierwsze posiedzenie Rady Plemiennej, trzeba będzie spojrzeć w twarz temu, którego się poniżało, obrażało, ośmieszało. Akurat ta perspektywa nie spędzała mu snu z powiek, bo zadufany w sobie człowiek bez twarzy z butą patrzy w inne. A plan na kolejną kadencję ma od dawna: judzić, szydzić, prowadzić własną propagandę sukcesu. To potrafi. To jego wewnętrzna konstytucja.

Tymczasem zapadła głucha noc. W okolicy Biedronki potępieńczo zawył pies. Ponoć to ten, którego ostatnio skradziono chłopu spod kaplicy Św. Antoniego...
------------------------------------------------------------------------------------
I tak kończy się opowieść o człowieku o wielu nickach. Adminie, sam rozumiesz, że i post musiał być ostatni (ale na przyszłość się zastosuję go sugestii).
Dalszego ciągu nie będzie, bo w tej historii nie zdarzy się nic, co by nas zaskoczyło, zadziwiło, zaciekawiło. Bo wszyscy wiemy, co będzie. Chorobliwa agresja słowna (ponoć to wyraz intelektualnej niemocy) spowodowana alergią na wykształconych, którzy ponad deklaracje słowne przedkładają czyny, lekko rzucane pomówienia, niskich lotów uszczypliwości itd...

I dlatego gorąco do Was apeluję, byśmy raz na zawsze skończyli słowne utarczki ze schizofrenicznymi klonami człowieka o wielu nickach. Ogłośmy BOJKOT. Bo to forum jest NASZE, dotyczy NASZYCH i NASZEJ lokalnej społeczności spraw. Pora na kulturalną, rzeczową rozmowę z włodarzem naszej gminy. On akurat wie, do czego służy internet. Brudna polityka się skończyła. A kto mieczem wojuje, od miecza ginie. AMEN.

Wasz „Clara Veritas”.

KRET

Piekny list !!!!!!!!!!

monika

alter_ego twoje teksty są wyjechane w kosmos.
tadziu jak je czyta to pewnie mu włosy zaczynają rosnąć!!!!!!!!!!!

Tadek butor

Alter_Ego

Skryję się w cieniu wybujałego ego człowieka o wielu nickach.

nemo

I jeszcze dużo miejsca zostanie, bo taki duży jest cień.

Gofer

Ciekawe zestawienie języka potocznego z młodzieżowym slangiem. Brawo Panie Sołtysie, może powinnien pan starać się o miejsce w Radzie Języka Polskiego, zamiast być "Siewcą Zamętu" w naszej ukochanej Milówce?

master

W Radzie Języka Polskiego człowiek o wielu nickach zajmował by się sprawami języków wymarłych oraz niezrozumiałych dialektów hihihi:P

znudzona

Wiecie co? jestem już tym wszystkim znudzona. Myślałam, że Pan Sołtys godnie przyjmie porażkę. Ale niestety.On jest chory z zazdrości i nienawiści do wszystkich.PS.Alter_Ego masz talent piszesz pięknie, chciałabym cię poznać.

Tadek butor

Muszelka